wtorek, 5 lipca 2011

Relax, no stress.


"Relax, no stress",tak zostaliśmy  przywitani przez taksówkarza na Santorini, który wiózł nas do hotelu. Miał powody, żeby tak mówić, jadąc ponad setką wąskimi i krętymi uliczkami. Basen, śniadanie, plaża, znowu basen, kolacje w jednej z licznych tawern, rzeczywiście, prowadząc taki tryb życia można się zrelaksować. I zapomnieć, przynajmniej na chwilę o tzw. realnym życiu w Warszawie zwłaszcza, że ostatnio dużo się w nim dzieje. Korki strzelają, nie te od szampana, sprzęty nie działają, bieganie z jednego Artodonto do drugiego. W tym chaosie mimo wszystko ciągle mi się wydawało, że jednak nad wszystkim panuję. Dopiero, kiedy wysiadło wszystko oprócz lodówki stwierdziłam, że muszę odpocząć, że najwyższy czas na urlop.

Lubicie chałwę? Ja uwielbiam ją. Byliśmy na tej wyspie jedenaście lat temu. Chałwa sprzedawana na wagę 
oraz słodkie wino, mimo, że słodkiego nie lubię, to jednak Canava Russos jest jedyne w swoim rodzaju, to tylko  pozostało mi w pamięci.
 Wino teraz jest jeszcze bardzo słodkie, ale chałwy niestety już nie ma, tej na wagę oczywiście. Okazuje się, że tylko w okresie postu taka sprzedają. Więc jeśli o mnie chodzi, mogłabym mieć "ramadan" przez cały rok...

Co prawda, nie powinnam narzekać, kupiłam ostatnie dwa kawałki chałwy postnej, ale to jednak nie było to.
Ta sprzed 11 laty serwowana była w dużych brytfannach wyłożonych pergaminem. Była ona słodka, tłusta i wilgotna. Teraz  sprzedają ją w ofoliowanych blokach.


Papierosy Dumont oraz chałwa z Santorini- te dwie pozycje należą już do historii. Historia lubi się powtarzać, chciałabym żeby w tym wypadku to się sprawdziło.

Relax, no stress - Pan kierowca miał rację, tam można fantastycznie wypocząć, tym bardziej, że plaże były puste, jedzenie wspaniale, ludzie fantastyczni. Nikt nie był  zainteresowany zamieszkami w Atenach, to tylko na szklanym ekranie wyglądało tak groźnie.

2 komentarze:

  1. Człowiek się może rozmarzyć .. Chcę na wakacje ! Uwielbiam chałwę i wino !

    OdpowiedzUsuń
  2. Może teraz należałoby się wstrzymać z tą Grecją...przynajmniej do 18czerwca

    OdpowiedzUsuń