poniedziałek, 19 grudnia 2011

WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

Idą święta.
 Widoczne jest to zwłaszcza w pobliżu galerii handlowych, marketów. Dziś także tego doświadczyłam, i to z samego rana. Naiwnie sądziłam, że zdążę przed tłumem. W jednym ze sklepów, przy kasie podsłuchałam rozmowę pracowników,
 "co się dzieje?", odpowiedź "święta". A riposta była następująca:
"A  mówią, że to piękne święta."


Osobiście uważam, że powinny być one poprzedzone Sylwestrem. A potem niech będzie wielkie obżarstwo, bez obaw, ze nie zmieścimy się w kreację sylwestrową. I bez wyrzutów będziemy mogli jeść wszystkie te śledzie, makowce, kutie, popijać kompotem z suszu, spotykać się z rodziną, z przyjaciółmi. i jeść, jeść i jeszcze raz jeść.
Moja siostra napisała że od czasu, kiedy się dowiedziała, że Wigilia została zaadoptowana przez kościół i że obchody rozpoczęły się dużo , dużo wcześniej, to zaczęła je lubić.


Rzeczywiście, święto Bożego Narodzenia nie jest chrześcijańskim świętem, A Jezus nie urodził się 25 grudnia. Katolicy przejęli to z pogańskich obchodów 25 grudnia urodzin Sola- boga słońca. Ten starożytny rytuał Biblia potępiała całkowicie, a potem kościół po cichu to przejął.


Święta Bożego Narodzenia nie są urodzinami Chrystusa.Pochodzą od pogan z Babilonu. Jezus nie urodził się 25 grudnia ani też w czasie zimy .W Palestynie przed 15 grudnia pasterze zabierali swoje owce z pastwisk, by chronić je przed zimnem i deszczem.Zima w Palestynie jest   porą deszczową, a więc najprawdopodobniej wiosną urodził się ten Mesjasz.
W żadnej encyklopedii nie ma wzmianki odnośnie narodzin Chrystusa, są natomiast informacje, ze Boże Narodzenie zaczęto obchodzić dopiero 334 lat po narodzeniu Jezusa,a 25 grudnia był dniem narodzin Nimroda, wnuka jednego z synów Noego.Nomrod był  propagatorem babilońskiego systemu, który bazował na zorganizowanej konkurencji. Był to człowiek zły i bezbożny . Poślubił własna matkę Semiramis, która po wczesnej śmierci swego syna-męża twierdziła, że żyje on nadal jako duch. Twierdziła, że w nocy z uschniętego pnia drzewa wyrosło wiecznie zielone drzewko, symbolizujące nowe życie Nimroda. W każdą rocznicę jego urodzin Nimrod miał odwiedzać to swoje drzewko i zostawiać pod nim prezenty. I tu mamy prawdziwą genezę naszej choinki!
A Babilończycy na skutek tej intrygi zaczeli postrzegać Semiramis jako "Królową Nieba", Nimrod- z kolei zaczął być czczony jako Mesjasz, Syn Baala i Bóg Słońca. 
A prezenty?
Wielu powie, że Biblia mówi nam, żebyśmy dawali prezenty. Bo czyż
trzej królowie nie dawali prezentów kiedy narodził się Chrystus? I znowu nieścisłość, nigdzie nie jest napisane, że było ich trzech.Były tylko trzy dary, mirra, kadzidło i złoto.. Nie byli to królowie,ani mędrcy, najprawdopodobniej magowie.
Wymiana prezentów nie wywodzi się z chrześcijaństwa. 
Proszę też zauważyć, czy jeżeli chcemy uczcić kogoś w dniu jego urodzin, to czy kupujemy prezenty dla wszystkich z wyjątkiem jubilata? A ludzie to robią i zakładają, że Chrystus jest czczony. 


Biblia mówi:
"Gdy zaś Jezus narodził w Betlejemie Judzkim za króla Heroda, oto mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest ten, nowonarodzony, król żydowski? ... I wszedłszy do domu, ujrzeli dziecię z Marią, matką jego, i upadłszy, oddali mu pokłon, potem otworzywszy swoje skarby, złożyli mu w darze złoto, kadzidło i mirrę".
Oni podarowali tylko Jezusowi prezenty, nie swoim przyjaciołom.

Boże Narodzenie jest skomercjalizowanym pogańskim świętem. Zostało utworzone przez pogan setki lat przed Chrystusem. 
Może warto o tym wiedzieć, zanim usiądziemy przy wigilijnym stole, a potem pójdziemy na pasterkę?


Wesołych Świąt!!!

4 komentarze:

  1. Dla mnie, prezentów mogło by nie być, a zamiast tego rodzinne śpiewanie kolęd, czytanie na głos biblii, serdeczne życzenia, dobre uczynki od każdego dla każdego, szczere przeprosiny, szczere wyznania, zawsze nieoczekiwany gość przy stole, który nie miał gdzie się podziać ( a nawet specjalnie zaproszony). Tylko kto się na to odważy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie!!!
    Tylko nie przeprosiny i szczere wyznania!
    Po co to komuś, jeśli coś złego zrobiłaś, trzymaj to dla siebie, nie dziel się, przecież to tylko Tobie przyniesie ulgę, nie ofierze. Naiwna jesteś?
    Chciałabyś, żeby Twój mąż czy narzeczony wyznał ci, zamiast prezentu świątecznego, że Cię zdradził z Twoja najlepszą przyjaciółką?
    Wyznaję zasadę, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, i ucieszę się z ładnego prezentu, np. kolii z brylantami...

    OdpowiedzUsuń
  3. Święta są ładne, spotkania rodzinne, prezenty, potem Sylwester. Szkoda, że to już koniec. Ale za rok znowu będą święta.

    OdpowiedzUsuń